Kiedy patrzę hen za siebie
w tamte lata co minęły
Kiedy myślę co przegrałam,
a co diabli wzięli.
Co straciłam z własnej woli,
a co przeciw sobie.
Co wyliczę to wyliczę,
ale zawsze wtedy powiem, że najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków
Pierzastych kogucików, baloników na druciku
Motyli drewnianych, koników bujanych
Cukrowej waty i z piernika chaty
Tyle spraw już mam za sobą,
coraz bliżej jesień płowa.
Już tak wiele przeszło obok,
już jest co żałować.
Małym rzeczom zostajemy,
w pamiętaniu wierni.
Zamiast serca noszę chyba
odpustowy piernik, bo najbardziej mi żal:
Kolorowych jarmarków...
Другие названия этого текста
- Марыля Родович,Валерий Леонтьев - Разноцветные Ярмарки (0)
- Милла Родович,Александр Малинин - Разноцветные Ярмарки (0)
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1